Likwidacja elastycznych form zatrudnienia sprawi, że będziemy mieli w naszym kraju jeden z najbardziej sztywnych rynków pracy na świecie. Efekty taki rozwiązań będą katastrofalne .
Np. emeryt lub rencista dorabiający sobie do emerytury albo student pracujący na zleceniu będzie musiał być zatrudniony wyłącznie na kontrakcie (etacie) ze stawką minimum 12 złotych brutto/h. To samo dotyczy osób mniej sprawnych manualnie albo z rożnych względów mniej atrakcyjnych dla pracodawców. Tacy ludzie zostaną pozbawieni szans na jakąkolwiek pracę ? Po prostu PO wykluczy te grupy z rynku pracy.
Pracodawcy ratując się przed wzrostem kosztów pracy będą uciekać do szarej strefy albo wymagać założenia własnej działalności.
Wielu drobnych przedsiębiorców uzyska za to możliwość dorobienia sobie. Po prostu zaoferują potencjalnemu pracodawcy stawkę np. o złotówkę niższą , ale za to na fakturę. Drobni przedsiębiorcy będą zatem wypychać z rynku pracy dotychczas zatrudnione osoby.
Wiele drobnych firm nie wytrzyma tak gwałtownej podwyżki kosztów pracy. Dobrym przykładem mogą tu być drobne lokalne gastronomiczne albo sklepiki których są dziesiątki tysięcy. . Według naszych szacunków przybędzie między 600.000-700.000 nowych bezrobotnych.
